Założyciel

Pomimo trudności iść naprzód – choć brzmi jak popularne w sieciach społecznościowych zdania motywujące do działania, śmiało można opisać tym zdaniem życie bł. Stanisława Papczyńskiego, Założyciela Zgromadzenia Księży Marianów.

 

Przychodzi na świat 18 maja 1631 r. w Podegrodziu k. Starego Sącza w chłopskiej rodzinie, otrzymując na chrzcie imię Jan. Jak każde wiejskie dziecko podgórskich terenów, zaczyna swoje dorastanie pasąc owce na łąkach. Pragnie jednak zdobywać wiedzę. Wtedy przychodzą pierwsze trudności w nauczeniu się alfabetu, nauczyciele załamują ręce, jednak po modlitwach nagle staje się uzdolnionym dzieckiem i wyprzedza intelektualnie innych. Potem przychodzą problemy zdrowotne, kiedy wydawało się, że umiera na chorobę zakaźną. Jako, że nie wszyscy byli pozytywnie nastawieni do wyboru drogi życia, kiedy wstępuje do pijarów spotyka się z oporem rodziny. Następnie napotyka kolejne trudności związane ze studiami u pijarów, które musi przerwać z powodu potopu szwedzkiego. I w końcu trudności u samych pijarów, ponieważ zakon przechodzi w tym czasie transformację. On jednak nie załamuje się i dzięki świadomości, że łaska Boża jest uprzedzająca, kochając Niepokalaną wypełnia swoje powołanie.

 

W zakonie pijarów oddaje się z zapałem pracy duszpasterskiej i wychowawczo-naukowej. Staje się też cenionym kaznodzieją oraz spowiednikiem. Z jego mądrości korzysta ówczesna elita umysłowa Warszawy - z hetmanem wielkim koronnym Janem Sobieskim i nuncjuszem abp. Antonio Pignatellim, późniejszym papieżem Innocentym XII. Pomimo tego wzrasta w nim myśl założenia nowego zakonu. W roku 1671 przywdziewa biały habit na cześć Niepokalanego Poczęcia Maryi i opracowuje "Regułę życia" dla przyszłego zakonu. W 1673 powstaje pierwszy dom nowego zakonu marianów w Puszczy Mariańskiej koło Żyrardowa. Po kilku latach bł. Stanisław zakłada w Wieczerniku na Mariankach w Górze Kalwarii drugi mariański klasztor i wspólnota dzięki aktywności duszpasterskiej rozwija się dynamicznie. Sława jego świętości rozchodzi się szybko w okolicy, tak że wielkim szacunkiem darzy go nawet sam król Jan III Sobieski, który przyjmuje marianów pod swoją protekcję.

 

Z czasem jednak Założyciela opuszczają siły i nawiedza go ciężka, wyniszczająca organizm choroba. 17 września 1701 r. umiera w Górze Kalwarii. Przed śmiercią wzywa swoich współbraci do wiernego przestrzegania reguły oraz gorliwego niesienia pomocy zmarłym. Zostaje pochowany w kościele Wieczerzy Pańskiej w Górze Kalwarii. Do jego grobu pielgrzymują dziś liczni wierni, prosząc za jego wstawiennictwem o łaski. 16 września 2007 roku zostaje beatyfikowany.