Bądź na bieżąco

Aktualności

Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony…


Nie wszyscy wiedzą, że księża marianie są kustoszami Sanktuarium Krzyża Świętego, które znajduje się w Skórcu koło Siedlec. W głównym ołtarzu umieszczono łaskami słynący Krzyż, który jak wierzą mieszkańcy skórzeckiej parafii, znalazł się w tym miejscu, z woli samego Chrystusa. Pamiątkę tego cudownego wydarzenia wierni upamiętnili inscenizowaną Drogą Krzyżową.
Jest rok 1714, wieś Ozorów. Z tutejszego dworku, wyjeżdża bryczka, z nietypowym pasażerem. Jest nim Krucyfiks, który od dłuższego czasu płacze krwawymi łzami wywołując zdumienie i przerażenie kasztelana Wojciecha Cieciszewskiego właściciela tamtejszych ziem. Cieciszewski i bracia marianie ze Skórca długo zastanawiali się co ten cudowny znak łez oznacza. Odczytano to jako pragnienie Boga, by Krucyfiks przenieść do pobliskiego kościoła w Skórcu. Wieść o płynących łzach po twarzy Chrystusa poruszyła okolicznych mieszkańców Ozorowa, którzy licznie przybyli do dworku, by procesyjnie odprowadzić cudowny Krucyfiks do świątyni. 

Mija 305 lat. Jest 10 marca 2019 roku. We wsi Ozorów, 400 m od drogi gminnej pośród łąk widać starodrzew, wokół którego zbiera się liczna grupa osób. Przyjeżdżają autokarem i samochodami. Wśród nich są kapłani: ks. Piotr Wojtyła, proboszcz parafii Skórzec i jednocześnie kustosz Sanktuarium Krzyża Świętego oraz ks. Grzegorz Reiss, duszpasterz dzieci i młodzieży. Najprawdopodobniej po raz pierwszy od trzystu lat trasą, którą niegdyś wieziono słynący łaskami Krucyfiks do kościoła w Skórcu, przejdzie teraz dziękczynna pielgrzymka rozważając stacje Drogi Krzyżowej przeżywanej również w intencji rodzin.

Stacje Drogi Krzyżowej prowadzą przez Czerniejew, Dąbrówkę Stany i Skórzec. Przy kolejnych stacjach medytowane są sceny z wizji Anny Katarzyny Emmerich. Wszystkim towarzyszy szczególna atmosfera modlitewna. Dzięki zaangażowaniu parafialnej grupy inscenizacyjnej, śpiewom uczestników i zmieniającej się scenerii otaczającej przyrody Droga Krzyżowa szczególnego wymiaru.
Po trzech godzinach marszu wyjątkowa pielgrzymka dociera do celu - Sanktuarium Krzyża Świętego w Skórcu. Dziękujemy Bogu za ten dar, jakim jest cudowny Krzyż, przed którym od ponad trzech wieków modlą się wierni. Podczas odsłaniania wizerunku Ukrzyżowanego wierni, od dziesiątek lat, każdego dnia śpiewają piękną pieśń:

Witaj nam Krzyżu, Krzyżu uwielbiony,
Tyś przez Jezusa skarb nam zostawiony,
Przez wieki całe z nami pozostajesz,
Wiary i męstwa w trudach nam dodajesz.

Spójrz na nas Jezu, błogosław nam z krzyża,
Twa wielka boleść ku Tobie nas zbliża
Jezus cierpiący zmiłuj się nad nami,
Serca i dusze u stóp Ci składamy. 


Kasztelan Cieciszewski dobrze odczytał znak łez jako wolę Bożą, aby Krucyfiks został przeniesiony do kościoła w Skórcu, prowadzonego przez Marianów. Łzawienie ustało zaraz po umieszczeniu go w ołtarzu głównym. Odtąd rosły cześć i nabożeństwo do tego Krzyża, a w konsekwencji zaczęły dziać się liczne cuda powodując, że okoliczny lud przybywał coraz liczniej przed wizerunek Chrystusa ukrzyżowanego, by wypraszać uzdrowienia i łaski. Tak nieprzerwanie dzieje się od trzystu lat, aż do dzisiaj.

źródło: https://www.facebook.com/pg/wCieniuKrzyza