Bądź na bieżąco

Aktualności

Wielka Sobota – cisza nadziei


Współczesny człowiek nie znosi ciszy. Dla wielu ludzi jest ważne „żeby stale coś się działo”. Akcja, bodziec, ruch, eksplozja, wir, praca, pęd, pogoń… to słowa, które charakteryzują współczesny świat. Tymczasem dzisiaj w liturgii Kościoła panuje cisza, ale cisza z pewnym ukierunkowaniem.
Po wielkopiątkowej liturgii, na zakończenie której Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie złożono w symbolicznym grobie, w Wielką Sobotę w kościołach panuje cisza. Dziś także nie sprawuje się Mszy św. Wierni mogą natomiast przychodzić do świątyń, by w ciszy adorować Ciało Jezusa. To bardzo dobra okazja do zatrzymania się w biegu codzienności, do chwili refleksji i do odkrycia przed Chrystusem prawdy o swoim życiu, o tym, co skrywane w sercach.
Wielu z nas po stracie kogoś bliskiego, po uroczystościach pogrzebowych, po pewnym opadnięciu emocji związanych z pogrzebem, przychodzi na cmentarz i staje nad świeżą mogiłą kogoś kto właśnie odszedł. Szukamy wtedy słów, które powinny być wypowiedziane za życia tej osoby, a z różnych przyczyn nigdy nie padły. Czasem chcemy kogoś przeprosić mając nadzieję, że jakoś nas słyszy, chcemy wyznać, że zmarły czy zmarła była nam naprawdę bliska, że po prostu, a może szczególnie kochaliśmy ją czy jego. Takie wyznania czy rozmowy najlepiej przeprowadzać właśnie w ciszy i spokoju.

Chrystus jest dziś dla nas w grobie i zaprasza do bardzo intymnego spotkania i wyznań. On mówi stale o swojej miłości. Jego grób to jeden ze znaków Jego miłowania. Można w tej przestrzeni przebywać i w ciszy nią się napełniać.

Figura Jezusa położona w grobie, Najświętszy Sakrament w monstrancji okrytej welonem mogą sugerować, że nic się nie dzieje, nie ma żadnej aktywności, jest stagnacja. To nie do końca jest prawda. Jak wierzymy Jezus po śmierci krzyżowej  zstąpił do „otchłani”, by głosić prawdę o zbawieniu tym, którzy czekali na światło nadziei. Zszedł do „otchłani”, by starotestamentalnego Adama wyprowadzić na światło.

Jezus zstępuje dzisiaj także do naszych życiowych grobów, by w krainie śmierci zabłysło światło nadziei. To dokonuje się właśnie w ciszy - ciszy nadziei na nasze nowe życie…